W badaniach zleconych przez „Rzeczpospolitą” IBRiS sprawdził, jak kształtują się aktualne preferencje wyborcze Polaków. Z sondażu wynika, że gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, na PiS zagłosowałaby 1/3 Polaków (32,9%). Z kolei największa opozycyjna partia, Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 27,1% głosów poparcia. Podium zamknęło ugrupowanie Szymona Hołowni, Polska 2050, na które zagłosowałoby 10,6% respondentów. Następne miejsce zajęła Lewica z wynikiem 9%. Tuż nad progiem znalazły się Polskie Stronnictwo Ludowe z 6,3% oraz Konfederacja, która mogłaby liczyć na 5,6% głosów. 8,5% respondentów nie potrafiło odpowiedzieć, na kogo oddałoby swój głos.
📊 Aktualne preferencje wyborcze!@pisorgpl 32,9%@KO_Obywatelska 27,1%@PL_2050 10,6%@__Lewica 9,0%@nowePSL @Koalicja_PL 6,3%@KONFEDERACJA_ 5,6%
niezdecydowani 8,5%
deklarowana frekwencja 50,1%@IBRiS_PL dla @rzeczpospolita https://t.co/VT6Rz3cyG2 pic.twitter.com/HVzX3PebiI— IBRiS (@IBRiS_PL) September 26, 2022
PiS i PO umacniają swoje pozycje
Zestawiając wyniki najnowszego sondażu z tymi sprzed miesiąca wyraźnie widać, że dwie największe partie umocniły się na swoich pozycjach. PiS zanotował wzrost o 2 punkty procentowe, a PO o 1,3 punktu procentowego. W komentarzu udzielonym „Rzeczpospolitej” prezes IBRiS, Marcin Duma, tłumaczył wzrost poparcia dla największych partii w następujący sposób:
„PiS będzie budował mobilizację na polaryzacji, by osiągnąć ok. 38%, co wciąż jest możliwe. A PO chce zyskać na osłabianiu mniejszych, niżej notowanych ugrupowań, gdzie głównym dawcą punktów jest ugrupowanie Szymona Hołowni”.
W porównaniu z poprzednim badaniem Polska 2050 straciła 1,5 punktu procentowego. Straty zanotowała również Lewica. Ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia straciło 1 punkt procentowy, względem poprzedniego badania. Należy również zwrócić uwagę na znaczny wzrost poparcia dla Konfederacji, która jeszcze miesiąc temu znajdywała się poniżej progu wyborczego. Od tamtej pory poparcie dla tego ugrupowania wzrosło aż o 2,6 punkty procentowe. Na więcej głosów niż miesiąc temu może liczyć również PSL.
Uczestnictwo w wyborach zadeklarowało 50,1% ankietowanych. Gdyby odbywały się one w najbliższą niedzielę, 42,6% respondentów nie wzięłoby w nich udziału. Odpowiedź „Nie wiem/Trudno powiedzieć” zaznaczyło 7,3% badanych.
Polacy o wspólnych inicjatywach opozycji
🔴 Do czego, zdaniem Polaków, mogą prowadzić wspólne inicjatywy partii opozycyjnych?#sondaż @IBRiS_PL dla @rzeczpospolita https://t.co/PNgidSihUF pic.twitter.com/4n79CSXn3Q
— IBRiS (@IBRiS_PL) September 26, 2022
W ramach tego samego badania, respondenci zostali zapytani, czy w ostatnim czasie słyszeli o wspólnym spotkaniu przedstawicieli opozycji. Odpowiedzi twierdzącej udzieliło 46,1% ankietowanych, a 53,9% z nich nie słyszało o podobnej inicjatywie. Chodziło o konferencję „Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO – rola Polski”, która została zorganizowana 20 września przez byłych prezydentów – Aleksandra Kwaśniewskiego oraz Bronisława Komorowskiego. Mimo że spotkanie było częścią obchodów 25. rocznicy rozpoczęcia przez Polskę negocjacji akcesyjnych do NATO, stanowiło ono również dobry pretekst do rozmów oraz wspólnego wystąpienia liderów partii opozycyjnych. Obecni byli m.in. Donald Tusk, Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Jarosław Gowin.
Polacy zostali również spytani, czy uważają, że inicjatywy jak to spotkanie doprowadzą do porozumienia całej opozycji. Zaledwie 6,7% ankietowanych wierzy, że dzięki podobnym wydarzeniom powstanie wspólna lista wyborcza. Znacznie więcej, bo aż 41,5% badanych uważa, że inicjatywy takie jak konferencja prezydentów Kwaśniewskiego i Komorowskiego zaowocują powstaniem wspólnego rządu po wygranych wyborach. Z kolei niewiele ponad jedna trzecia respondentów (34,8%) uważa, że opozycja nie potrafi się ze sobą porozumieć, wobec czego podobne spotkania niczego nie zmienią. Według 7,9% ankietowanych porozumienie opozycji nie ma żadnego znaczenia dla wyniku wyborów. Odpowiedź „Nie wiem/Trudno powiedzieć” zaznaczyło aż 9,1% badanych.
Widzowie TVP bardziej wierzą we wspólną listę niż widzowie TVN
Co interesujące, 11% osób, które jako główne źródło informacji o świecie i Polsce podały Wiadomości TVP, uważa, że podobne inicjatywy zaowocują wspólną listą ugrupowań opozycyjnych. Dla porównania zaledwie 5% widzów TVN i 4% widzów kanałów informacyjnych TVN24 podziela tę opinię. W niemal identyczny sposób odpowiadają respondenci, którzy zamierzają głosować na opozycję. Jedynie 5% z nich zaznaczyło odpowiedź mówiącą o wspólnej liście. Jednak aż 71% respondentów uważa, że podobne konferencje i spotkania stanowią odpowiedni budulec dla wspólnych rządów, jeśli opozycji rzeczywiście uda się zwyciężyć w następnych wyborach. Natomiast z drugiej strony politycznej barykady panują zupełnie odmienne nastroje. Aż dwóch na trzech wyborców PiS uważa, że opozycja jest zbyt skłócona, żeby nawiązać faktyczny dialog. Ponadto stosunkowo dużo, bo aż 16% spośród zwolenników obozu rządzącego jest zdania, że żadne porozumienie wśród opozycyjnych ugrupowań nie będzie miało żadnego wpływu na wynik wyborów.