Polacy powinni więcej wiedzieć – uważa gen. Bogusław Pacek. O czym? O tym, co naprawdę im grozi, czy nadchodzi wojna, gdzie jest najbliższy schron. O tym, że to nie Putin jest największym zagrożeniem dla świata. O tym, że od 2013 r. Chiny przygotowują się do wojny i to one są najszybciej rozwijającym się militarnie państwem na świecie. O tym, że wojna USA-Chiny może być nieunikniona. „Wszystko wskazuje na to, że świat drugiej połowy XXI wieku będzie światem chińskim, w którym Amerykanie będą musieli zejść z pudła, z pierwszego miejsca” – mówi gen. Pacek

POSŁUCHAJ PODCASTU

 

Większość, bo 53,6 proc. badanych dobrze ocenia reakcję władz na incydent w Przewodowie pod Hrubieszowem – wynika z badania IBRiS. Ale tamto wydarzenie powinno otworzyć dyskusję nie tyle na temat tego, jaka była reakcja rządu, ale na temat przygotowania społeczeństwa na takie sytuacje w przyszłości, a nawet na wojnę. A według Gen. Bogusława Packa Polacy nie są odpowiednio przygotowani. Właściwie nie są przygotowani wcale.

Obrona ludności w Polsce leży od kilkudziesięciu lat

Piętą achillesową Polski są schrony, a przecież nie możemy wykluczyć, że za 5 albo 10 lat rozpocznie się coś poważnego skierowanego w Polskę – uważa Gen. Bogusław Pacek.

„Gdzie mamy magazyny, z których można pobrać maskę przeciwgazową i płaszcz ochronny gdyby doszło do skażenia? Nie dość, że Polska ma przygotowane tego typu zasoby tylko dla 3 proc. społeczeństwa, to jeszcze nikt nie wie właściwie, gdzie się udać, gdzie jest najbliższym schron” – mówi Gen Pacek. „Obrona cywilna i obrona ludności w Polsce leży od kilkudziesięciu lat.” – dodaje.

W razie jakiegoś zagrożenia są dwa wyjścia: albo powiedzieć o tym społeczeństwu, żeby mogło się przygotować, zrobić zapasy żywności, a nawet kupić odzież ochronną albo nie mówić w obawie przed paniką, albo jeszcze gorzej, w obawie przed krytyką władz.

„Kraje europejskie, w tym Polska, wybrały taktykę „nie mówić”, a ja od początku wojny w Ukrainie jestem przekonany, że Polacy powinni więcej wiedzieć.” – mówi Generał.

To nie Putin jest najgroźniejszy

Wojna rozpętana przez Rosję jest być może największym zagrożeniem dla świata od II wojny światowej, ale jest ktoś jeszcze groźniejszy niż Rosja – to Chiny – zwraca uwagę gen. Pacek. „Chiny od 2013 r przygotowują się do wojny. Nie czas przesądzać, czy to one czy jednak USA wykonają pierwszy krok i rozpoczną tę wojnę, bo nie będą miały innego wyjścia, by zahamować ekspansję Chin” – mówi Generał.

Wskazuje jednak, że Chiny są dziś najszybciej rozwijającym się militarnie państwem na świecie. Zrezygnowały z trzeciej pozycji sprzedawcy uzbrojenia, wycofując się dopiero na szóstą pozycję, prawdopodobnie będą dysponowały sztuczną inteligencją na polu walki, w kosmosie mogą być już bardziej zaawansowane niż Stany Zjednoczone i do tego gwałtownie przyspieszyły rozwój broni jądrowej – nikt nie wie, ile głowic nuklearnych już mają, ale prawdopodobne jest że wcale nie 200, jak powtarza się od lat, ale 500, a same Chiny otwarcie mówią, że dążą do zrównania w najbliższej przyszłości swojego potencjału jądrowego z tym amerykańskim.

Czy Chiny zaatakują? „Sądzę, że ten konflikt jest nieuchronny, to jest kwestia czasu. Choć być może uda się w jakiś sposób go ominąć, jeśli jedno z państw – USA lub Chiny – pogodzą się z utratą swojej pozycji” – mówi gen. Pacek.
„Gdyby nie było wojny w Ukrainie, była duża możliwość, że Chińczycy zdecydują się na siłowe przejęcie Tajwanu nie czekając na rok 2049, czyli na setną rocznicę powstania Chińskiej Republiki Ludowej. Xi w jednym z przemówień termin na przejęcie Tajwanu skrócił do 2029 r., a potem sygnalizował, że może się to stać jeszcze szybciej. A Stanu Zjednoczone zdają sobie sprawę z tego, że im więcej czasu dają Chinom, tym mniejsze są szanse USA w tej potencjalnej wojnie” – dodaje.

I konkluduje: „wszystko wskazuje na to, że świat drugiej połowy XXI wieku będzie światem chińskim, w którym Amerykanie będą musieli zejść z pudła, z pierwszego miejsca”.

Wojna w Ukrainie jest korzystna dla USA i Polski

„Rezultaty wojny w Ukrainie są korzystne dla dwóch państw – USA i Polski. Dla USA dlatego, że dzięki wojnie w Ukrainie mają szansę wyeliminować jednego ze swoich czterech przeciwników, a wyeliminowanie Rosji bardzo poważnie zwiększa szanse USA w ewentualnej wojnie z Chinami” – mówi gen. Pacek.

A dla Polski? Dlatego że Rosja po 1991 r. już od pierwszych dni zaczynała pokazywać kły. „Tu nie ma miejsca na złudzenia, Polska dla Rosji jest od dawna ważnym celem, moim zdaniem ważniejszym niż kraje bałtyckie – Litwa, Łotwa i Estonia. Dziś jasne dla mnie jest, że Rosja nie ma już siły, by uderzyć na inne państwo poza Ukrainą, bo poza bronią jądrową nie dysponuje już niczym, co zapewniłoby jej zwycięstwo” – uważa gen. Pacek.

Czas zainwestować w coś jak radio Wolna Europa dla Rosjan

Część pieniędzy, które Zachód przeznacza na rakiety w wojnie w Ukrainie dobrze byłoby przeznaczyć na różnego typu działania informacyjne docierające do rosyjskiego społeczeństwa na wzór radia Wolna Europa – proponuje Generał.
„To byłby błąd, gdybyśmy potraktowali całe społeczeństwo rosyjskie jako przeciwnika świata Zachodu” – uważa gen. Pacek.